dawno temu
...
środa, 7 lipca 2010
Fūkei
Gizen
Co prawda mamy już nowego prezydenta i kampania już została jedynie wspomnieniem i syfem przejawiającym się poprzez plakaty wyborcze i naklejki bezczeszczące moje kochane miasto jednak tak się jakoś złożyło że przypadkiem byłam obok wiecu pana K (tego co już był prezydentem ale próbują nam wmówić że to niby jakiś tam brat..)
Generalnie klimat wiecu dość specyficzny i generalnie strach się bać mówić cokolwiek bo dosięgnie mnie kara boska i w ogóle wszystko wyleci w pizdu.
Generalnie klimat wiecu dość specyficzny i generalnie strach się bać mówić cokolwiek bo dosięgnie mnie kara boska i w ogóle wszystko wyleci w pizdu.
Noizu
no i mam drugą rolke..
co prawda zrobiona już chwile temu ale jakoś nie chciało mi się ogarniać wcześniej.
przeceniłam jednak wielokrotnie możliwości lomo.
jakość zdjęć pozostawia dużo do życzenia ale wybaczcie..
tak po poprostu już jest jak się ma jeden czas i nawet nie wie jaki..
a tu zupełny random
(tu jakby ktoś nie zauważył to syf w moim pokoju a ta biała plama to PS)
(jeden z przesłodkich kociaków Martena, swoją drogą jakby ktoś chciał przygarnąć to polecam bardzo)
a w bonusie zdjęcia na których nic nie widać:
co prawda zrobiona już chwile temu ale jakoś nie chciało mi się ogarniać wcześniej.
przeceniłam jednak wielokrotnie możliwości lomo.
jakość zdjęć pozostawia dużo do życzenia ale wybaczcie..
tak po poprostu już jest jak się ma jeden czas i nawet nie wie jaki..
a tu zupełny random
(tu jakby ktoś nie zauważył to syf w moim pokoju a ta biała plama to PS)
(jeden z przesłodkich kociaków Martena, swoją drogą jakby ktoś chciał przygarnąć to polecam bardzo)
a w bonusie zdjęcia na których nic nie widać:
Subskrybuj:
Posty (Atom)